WSTĘPNIAK


PRZYTUL SIĘ DO OPTYMISTY

1/2016 (12) wiosna

Można zacząć słowami, że wszystko już było. Cieszymy się, że już za chwilę będzie piękna pogoda, że nastanie, przepraszam już nastała piękna wiosna. Ptaki zaczną ćwierkać, kwiaty rozchylą swe pąki, a w sercach zacznie płynąć gorętsza krew. Lubię ten stan po zimie. Dni są coraz dłuższe, wszystko jakby nabierało kolorytu, zaczynają nas otulać barwy. chce się żyć. Idylla? Niestety, nie. Jak na złość jedna część świata wydaje się jaśniejsza, a druga wręcz przeciwnie, tonie w mroku. Gdy tylko znika nam sprzed twarzy słoneczny blask, uciekam w stronę jasnej strony mocy i. od razu słyszę krzyk, że nie mogę tu stać! Otóż okazało się, że w podstawówce doniosłem Justysi na Kacpra który zjadł jej lizaka. Jeszcze aby tego było mało, sam otrzymałem nagrodę w postaci gumy do żucia, z RFN. Fuj! Jestem skończony. Podobno za cztery pokolenia o tym incydencie nie będzie śladu, ale pewności nie mam. Cieszy drobna rzecz, a mianowicie, że otaczamy się ludźmi do nas podobnymi, z którymi możemy porozmawiać, pośmiać się, czy popłakać. [»]



ŚNIEŻNA HIPNOZA

4/2015 (11) zima

Biały, bielutki… piękny śnieg. Myślę, że nie będę osamotniony, jeśli powiem, że fajnie byłoby znowu być dzieckiem, powrócić myślami do dzieciństwa. Zwłaszcza teraz, gdy za pasem Mikołajki, a kilkanaście dni później choinka zaiskrzy się kolorowymi światełkami, a pod jej gałązkami odnaleźć będzie można upominiki i prezenty starannie zapisane w liście do Białobrodego Gwiazdora. Cóż bowiem jest fajniejszego od tych małych iskrzących się oczu, uśmiechów, przytulań i słów „mamusiu”, „tatusiu” wypowiedzianych ot tak przez nasze małe wesołe pociechy. Dlaczego właśnie o dzieciach? Bo tylko one w sumie nie interesują się tym, co wokoło, a jeśli nawet się interesują, to nie zajmują ich kłótnie, konflikty, zamachy i otaczające nas wydarzenia brutalne, straszne, przygnębiające i najzwyczajniej smutne. Oczywiście można się zastanowić, czy nie warto w takim razie żyć i odciąć się od tego wszystkiego? Nie wszyscy jednak to potrafimy. [»]



BĄDŹMY LUDZCY!

3/2015 (10) jesień

Pozwólmy też innym poznać nas z tej lepszej strony. Trudno pisać o czymkolwiek innym, gdy wokół nas dzieją się rzeczy, które mają bezpośredni wpływ na nasze życie, a przynajmniej tak nam się wydaje. Nie jest to może spojrzenie na świat przez pryzmat branży beauty, chociaż w pewnych aspektach na pewno bardzo jej bliskie. I tak z jednej strony chcielibyśmy ograniczenia wieku emerytalnego do powiedzmy 55. roku życia, aby później w spokoju i dostatku przeżywać sobie kolejne poranki i wieczory w opływającym nas z każdej strony luksusie. Za nic mamy dane pokazujące, że oto żyjemy coraz dłużej, że coraz częściej nasza praca związana jest z umysłowym, a nie fizycznym wysiłkiem. Fakt, że nasze społeczeństwo się starzeje i za kilka lat nie będzie miał kto na nasze świadczenia pracować, przyjmujemy wzruszeniem ramion. Tego się nie boimy, nie powoduje to zatroskania o przyszłość naszą i naszych dzieci. Z drugiej strony natomiast oczami wyobraźni widzimy jak w ciągu najbliższych kilku lat nasze ziemie zaleje fala terrorystów, przy drogach staną meczety, a na ulicach co jakiś czas widzieć będziemy ludzi bijących pokłony kierowane gdzieś w stronę Mekki. [»]



NAM TEŻ SIĘ NALEŻY

2/2015 (9) lato

Walka o dobro nas wszystkich. Trudno nie zauważyć zmian, jakie przyniosły ostatnie tygodnie, a których zapewne jeszcze wiele przed nami. My Polacy to taki wspaniały naród, pierwszy do bitki i wypitki. Do naszych mocnych stron z pewnością należy dopisać czarnowidztwo i wszystkie barwy narzekania. W tej ostatniej konkurencji zdaje się, że prym wiedziemy już nie tylko w Europie, ale i na świecie. Jak już fala ruszy, to jesteśmy w stanie puścić się na żywioł, wykrzykiwać hasła, nie zawsze zastanawiając się skąd, dlaczego i po co. Przyglądam się ostatnio scenie politycznej, temu festiwalowi pięknych i okrągłych zdań, składanych wszystkim obietnic, bez ograniczeń, każdemu według oczekiwań. Chyba już dawno nikt nie zastanawia się skąd wziąć pieniądze na ich spełnienie, ważne jest raczej ile się dostanie, a jeszcze istotniejsze, że w końcu krzywdy zostaną wyrównane – nam też się należy. Sto milionów (starych złotych) Lecha Wałęsy przebija już każdy, nawet najbardziej nieznany kandydat. [»]



ZNAKI CZASU

1/2015 (8) wiosna

Wiosenne przebudzenie, więcej słońca. Oglądając niezwykłe astronomiczne wydarzenie, jakim bez wątpienia jest zaćmienie Słońca, pomyślałem sobie o zamierzchłych czasach, kiedy to kapłani nad Nilem wieścili koniec świata. Biedni ludzie oddawali bóstwom wszystko, co posiadali, w nadziei na powrót jasności i ustąpienie zagłady, a później cieszyli się z faktu, że mogli nadal być. niewolnikami. Wróćmy jednak do teraźniejszości i tej euforii, gdy w końcu możemy przywitać wiosnę. Co się wtedy zmienia? Wszystko! Postrzeganie otoczenia – to akurat łatwe, gdyż wokoło wszystko zaczyna się zielenić, świat nasyca się barwami, chłonie jak deszcz śpiew ptaków, wszystko zdaje się piękniejsze. W nas natomiast pojawia się siła, która jak niedźwiedź do tej pory wylegiwała się gdzieś w gawrze. Dlaczego właśnie o tym piszę? Czy wiosna zmienia otoczenie? Tak! Czy w podobnym stopniu nie zmienia się świat gdy podchodzimy do niego z życzliwością i szacunkiem, gdy potrafimy uśmiechnąć się i powiedzieć: dziękuję i proszę? Z pewnością tak jest. [»]



Zapisz się na Newsletter!

Aby dołączyć - wpisz imię i nazwisko oraz e-mail.

Newsletter

Aby się wypisać kliknij tutaj ».