Z PASJĄ BEZ BARIER

1/2018 (20) wiosna | FILANTROPIA JEST TRENDY

Z cyklu Moniki Nogalskiej – filantropia jest trendy.

Z Pawłem Majerczykiem – artystą, wizażystą, projektantem mody rozmawia Maciej Niepogodziński, prezes Fundacji ZERO BARIER.

Maciej Niepogodziński: Pawle, masz 23 lata, od dziecka jeździsz na wózku elektrycznym, jednak dzielnie znosisz bariery jakie napotykasz na swej drodze. Co powoduje, że jesteś aktywną osobą, uśmiechniętą i pozytywnie nastawioną do ludzi?

Paweł Majerczyk: Życie nauczyło mnie optymizmu, dążenia do celu, samorealizacji. To moja natura, zawsze idę do przodu, nigdy do tyłu. Życie bez uśmiechu jest ubogie i nie daje tyle frajdy co pozytywne nastawienie i wiara, że zawsze może być lepiej.

M. N.: Mimo swojej dysfunkcji podróżujesz i poznajesz ciekawe osoby i miejsca. Które miejsce najbardziej utkwiło Tobie w pamięci?

P. M.: Moje podróże nie są dla mnie tak proste, jak dla innych osób. Muszę je dokładnie planować i mieć kogoś obok, kto jest mi pomocnym ramieniem. Mimo tego, podróże są nieodłącznym elementem mojego życia i inspiracją. Byłem w kilku ciekawych miejscach w Polsce (Kraków, Zakopane, Wrocław, teraz Warszawa) i za granicą (Irlandia – Cork). Cork jest bardzo otwartym miejscem dla osób niepełnosprawnych. Mieszkają tam bardzo życzliwi ludzie. To miasto jest w bardzo dużym stopniu przystosowane dla osób niepełnosprawnych. Bardzo duże wrażenie zrobiły na mnie nadoceaniczne klify i przestrzeń... A w Polsce... oczywiście Warszawa i jej różnorodność, i to, że życie jest tam szalone i bardzo nieprzewidywalne.

M. N.: Co chciałbyś zwiedzić jeszcze? Masz jakieś miejsce, które inspiruje Cię najbardziej?

P. M.: Chciałbym pojechać do Paryża, bo to jedna z głównych stolic mody oraz na Fashion Weeek do Dubaju. Te miejsca traktuję nie tylko turystycznie, ale też jako inspiracje do tworzenia czegoś nowego.

M. N.: Jesteś optymistą z natury, jednak codzienne życie to wiele przeszkód dla osób na wózku. Jakie bariery przeszkadzają Tobie najbardziej w życiu codziennym i podróżowaniu? Jak sobie z tym radzisz?

P. M.: My, jako osoby niepełnosprawne musimy być cierpliwe i przewidujące. Korzystamy z pomocy życzliwych osób, których napotykamy na swej drodze. A bariery są po to, by je „przeskakiwać”. Zawsze znajdzie się jakiś sposób na progi uliczne, brak windy, wąskie przejścia, których osoby bez dysfunkcji nie dostrzegają.

M. N.: Malujesz i rysujesz ustami, zdobywałeś 3 razy nagrody w ogólnopolskich konkursach plastycznych. Przy rysowaniu używasz zarówno ołówka, flamastrów jak i komputerowych programów. Sam uczyłeś się nimi posługiwać, czy ktoś pomagał Ci w wykorzystaniu tych tradycyjnych jak i nowoczesnych sposobów wyrazu?

P. M.: Wszystkiego nauczyłem się sam metodą prób i błędów. Malowanie i rysowanie było dla mnie artystyczną terapią, która zaciekawiła mnie i daje do tej pory dużo frajdy.

M. N.: Pracowałeś w różnych zawodach, jako menedżer, telemarketer, teraz przygotowujesz pokaz mody. Skąd taka pasja?

P. M.: Moda była zawsze moją pasję i sposobem na podkreślanie swego stylu i charakteru. Pewnego dnia postanowiłem podzielić się swoją wizją mody. Najpierw ubierałem znajomych, potem inne osoby jakie poznawałem. Lubię doradzać, ale też doceniam własny styl innych osób, który nierzadko zaskakuje ekstrawagancją.

M. N.: Co jest najważniejsze przy projektowaniu strojów? Skąd bierzesz inspiracje?

P. M.: Zainspirować się można tak naprawdę wszystkim... Inspiracją może być łyżka leżąca na stole, w której odbija się światło, czy jakiś pejzaż, chwila jaka utkwi w pamięci. Odjechanym pomysłem na kreacje był dla mnie teledysk zespołu folkowego, który dał mi wiele pomysłów do tworzenia. Cisza i spokój oraz dobry dzień to ważne aspekty tworzenia, a przede wszystkim to, dla kogo robisz swój projekt.

M. N.: Wykonujesz make-up bez użycia rąk. Czy stylizując twarze kobiet dostrzegasz w nich coś, czego my nie widzimy?

P. M.: Widzę duszę w oczach, patrzę i widzę coś co mnie inspiruje do doboru kolorów i sposobu malowania. Godzina wykonywania makijażu to dużo czasu, by nie tylko pomalować kobietę, ale też dowiedzieć się o niej więcej.

M. N.: Jak dobierasz make up? Na co zwracasz uwagę?

P. M.: Oczywiście zwracam uwagę na rodzaj okazji, na jaki wykonuję makijaż, kreację, oraz typ urody kobiety i jej charakter.

M. N.: Co twoim zdaniem tworzy wizerunek i piękno kobiety? Strój? Makijaż?

P. M.: Najważniejsza jest dusza i sposób bycia. Kreacja i makijaż to tylko dodatek, który ma zaciekawić i podkreślić daną chwilę. Często widząc zdjęcie kobiety widzimy zaskakujący makijaż. Nie znając kontekstu sytuacji zastanawiam się dlaczego jest taki, to taka gra emocji, która udziela się nie tylko tej kobiecie ale też jej otoczeniu.

M. N.: Co jest Twoim największym marzeniem? Czego brakuje ci najbardziej?

P. M.: Brakuje mi samodzielności i niezależności.

M. N.: Pawle, co powiesz swoim rówieśnikom, którzy tak jak Ty nie mogą poruszać się samodzielnie? Co robić by być aktywnym i znaleźć swoje miejsce w życiu?

P. M.: Próbujcie zmieniać coś w swoim życiu, szukajcie inspiracji, rozmawiajcie z innymi. Jeśli raz poczujesz smak wolności, on będzie Ci towarzyszył już na zawsze…



Zapisz się na Newsletter!

Aby dołączyć - wpisz imię i nazwisko oraz e-mail.

Newsletter

Aby się wypisać kliknij tutaj ».