WYWIAD


UWAGA TRĄDZIK

3/2018 (22) jesień

PROFILAKTYKA I EDUKACJA. Trądzik pospolity staje się uporczywym problemem zazwyczaj w okresie dojrzewania. O aspektach, obszarach i leczeniu z kosmetolog Urszulą Różycką rozmawia Dariusz Idkowiak. Dariusz Idkowiak: Czym jest trądzik pospolity i jakich obszarów skóry dotyczy najczęściej? Urszula Różycka: Trądzik pospolity jest powszechną i przewlekłą dermatozą, która dotyczy około 90% populacji ludzi w okresie dojrzewania. Zmiany lokalizują się głównie na twarzy. D. I. : W jaki sposób osoby dotknięte tym problemem mogą sobie z nim radzić? U. R. : Jest to choroba, więc wymaga odpowiedniego leczenia. Ale również bardzo ważna i wspomagająca procesy lecznicze jest świadomość odpowiedniej pielęgnacji skóry. Niezwykle istotnym elementem są także terapie kosmetologiczne, dobierane indywidualne do potrzeb i stanu skóry. D. I. : Co przyczynia się do pojawienia trądziku młodzieńczego? U. R. : Jest to choroba wywoływana przez wiele czynników dotyczących głównie struktury aparatu mieszkowo-łojowego. [»]



SIĘGNĄĆ GWIAZD

2/2018 (21) lato

Era gentlemanów. Z artystami zespołu TRE VOCI Miłoszem Gałajem, Voytkiem Soko Sokolnickim i Mikołajem Adamczakiem rozmawia Monika Nogalska. Monika Nogalska: Spotkaliśmy się ponad rok temu w Intercontinentalu, w kameralnej kawiarni Wedla. Co szczególnego wydarzyło w Waszej karierze i życiu prywatnym, od tamtej pory? Miłosz Gałaj: W ciągu ostatniego roku, wszyscy bardzo poświęciliśmy się naszemu zespołowi. Wystąpiliśmy w wielu wspaniałych miejscach. Można powiedzieć, że przejechaliśmy Polskę wzdłuż i wszerz, dzieląc się swoją muzyką. Oprócz tego mieliśmy zaszczyt wystąpić jako goście podczas Festiwalu Muzycznego w Tajlandii. Była to dla nas wyjątkowa podróż i doświadczenie. Ważnym momentem było stworzenie naszego pierwszego autorskiego utworu „Esistera”. Znajdzie się on na płycie, nad której przygotowaniem aktualnie pracujemy. Prywatnie, każdą wolną chwilę poświęcam pracy naukowej. Planuję w najbliższych miesiącach obronić doktorat. [»]



RAJ DLA PODNIEBIENIA

1/2017 (16) wiosna

Preferuje kuchnię polską w nowoczesnym wydaniu. Rozmawiamy z Grzegorzem Miśta – młodym i ambitnym, niezwykle uzdolnionym Szefem Kuchni restauracji Bluebell mieszczącej się w czterogwiazdkowym Hotelu Natura Residence w miejscowości Siewierz. Szukasz zupełnie nowych doznań smakowych, które przeniosą Cię w nie odkryte dotąd i zaskakujące połączenia aromatów? Zajrzyj do Restauracji Bluebell. Nie od dziś wiadomo, że nie samym chlebem żyje człowiek, w Restauracji Bluebell zatem, oprócz niepowtarzalnego, tworzonego z pasją menu, doświadcza się doznań duchowych. Uczucie narastającej euforii podczas jedzenia jest zjawiskiem bardzo powszechnym, ale maksimum rozkoszy osiąga się dopiero wtedy, gdy ma się do czynienia z prawdziwym dziełem sztuki. Wirtuozerię dań, serwowanych w restauracji, nie sposób nie wyróżnić w trzech kategoriach: smaku, wyglądu i techniki wykonania. To raje dla podniebienia wszystkich, którzy cenią sobie najwyższą jakość sezonowych i lokalnych produktów. [»]



IRLANDZKI SEN

4/2016 (15) zima

Wywiad z Małgorzatą Majcher, właścicielką marki Seaweex. Marka Seaweex to pierwsze i jedyne w Polsce naturalne kosmetyki wyprodukowane z ręcznie zbieranych irlandzkich wodorostów. Morze Irlandzkie położone między wyspami Irlandią i Wielką Brytanią, łączy się z głębinami Oceanu Atlantyckiego i w swoich najczystszych wodach kryje drogocenne skarby pełne wartościowych składników i minerałów. Wodorosty to flora mórz i oceanów, są jedynym z najcenniejszych skarbów morza. Stworzyła je sama matka natura! Ostatnio świat poszukuje właśnie takich produktów, bez sztucznych modyfikacji, konserwantów i innych parabenów. NAJWSPANIALSZE: Jak narodził się pomysł stworzenia nowej marki Seaweex? Małgorzata Majcher: Na polskim rynku jesteśmy obecni w branży kosmetycznej już od 10 lat. Odnieśliśmy bardzo duży sukces jako dystrybutorzy australijskiej firmy specjalizującej się w opalaniu natryskowym SunFX. Po wielu latach obserwacji tej branży, zrodził się pomysł poszerzenia naszej działalności i uruchomienia własnej marki. [»]



SIŁĘ TWORZY GRUPA

3/2016 (14) jesień

Nie pociągał mnie blichtr, ale zarządzanie doskonałym produktem. O poszukiwaniu życiowej drogi, światowej stolicy przemysłu kosmetycznego oraz o wizerunku Polaków we Francji z Elżbietą Wysoczańską rozmawia Kamil Broszko. Swoją działalnością Elżbieta Wysoczańska dowiodła, że eksponując polskie korzenie, można odnieść sukces na świecie, nawet w paszczy lwa, jaką dla branży kosmetycznej jest Paryż. Kamil Broszko: Jak odnalazła Pani swoje powołanie i trafiła do branży kosmetycznej? Elżbieta Wysoczańska: Szukałam swojej pasji, czegoś, co będę miała ochotę robić nawet w niedzielę. Wychowałam się w rodzinie pasjonatów (mama – artystka operowa, tata – lingwista). Widziałam zawsze moich rodziców, którzy robiliby to, co robią, nawet gdyby nikt im za to nie płacił. Dorastałam w Polsce w okresie komunizmu, zatem biznes nie był naszą codziennością. Natomiast wiedziałam, że aby zrobić coś dobrze, trzeba to lubić. Zawsze uważałam, że jeżeli będę coś robić, chcę być w tym najlepsza albo prawie najlepsza. [»]



Zapisz się na Newsletter!

Aby dołączyć - wpisz imię i nazwisko oraz e-mail.

Newsletter

Aby się wypisać kliknij tutaj ».