PRACOWITE UZALEŻNIENIE

1/2015 (8) wiosna | ZDROWY STYL ŻYCIA

Praca ponad siły nie popłaca.

A to coraz częściej obserwowane zjawisko. Wszechobecny kult młodości, nadzwyczajnych zdolności i osiągnięć, spełnianie narzuconych przez media wartości, topienie smutków oraz problemów życia osobistego i unikanie tym samym zmierzenia się z przeciwnościami z innych sfer życia, to tylko niektóre z czynników zwiększających ryzyko powstania uzależnienia, jakim jest pracoholizm.

Zwykle zaczyna się niewinnie. Osoba pracuje na dwa etaty, bierze dodatkowe dyżury lub wyrabia nadgodziny. Dużo też czyta w wolnym czasie na tematy związane z pracą. Stopniowo jednak żyje w coraz większym pośpiechu, jak gdyby goniła gdzieś za czymś, zaniedbując tym samym swoich bliskich, znajomych i dotychczasowe pasje.

Często z obawą podchodzą do własnego talentu, spontaniczności czy fantazji. Uciekają od konfliktowych sytuacji i stronią od wyrażania własnych sądów. Uzależnienie od pracy może być tak duże, że pracoholik nie będzie miał czasu na sen i spokojne spożycie posiłków.

Głównymi przyczynami pracoholizmu są wymogi danych zawodów oraz środowisko pracy. Tak zwane wolne zawody mają większe predyspozycje do tego typu uzależnienia niż zawody gwarantujące umowę. Wynika to z faktu, że w tych zawodach bardzo liczy się stała dyspozycyjność, aktywność oraz nieustanne podnoszenie kwalifikacji. Przez to ludzie z takich branż niejednokrotnie wpadają w wir pracy, by nie odstawać od grupy zawodowej lub by po prostu utrzymać się w niej.

Dla pracoholika słowo „weekend” nie istnieje, a dni wolne od pracy powodują poczucie dyskomfortu. Chwile poświęcone na czynności niezwiązane z pracą traktowane są jako czas stracony.

Brak umiaru, irracjonalne przywiązanie do pracy i ciągłe myślenie o niej oraz nieumiejętne korzystanie z wolnego czasu, powodują, że osoba uzależniona nie korzysta z życia towarzyskiego. Według statystyk CBOS, za najlepszy okres w życiu człowieka uznaje się tzw. wiek średni. Z reguły pozycja zawodowa człowieka w tym wieku jest optymalna, co można stwierdzić po jego statusie materialnym, sytuacji finansowej i zakresie sprawowanej władzy. Jednak aktywność zawodowa, górująca nad innymi dziedzinami życia, może pociągać za sobą negatywne skutki. W sytuacji, gdy osoba taka ma na głowie za dużo obowiązków, przestaje sobie radzić z wciąż rosnącymi wymaganiami.

Zmęczenie, bóle głowy, wrzody, nudności, bóle w klatce piersiowej, problemy ze snem i koncentracją, zmiany nastroju, zawał serca, wylew krwi do mózgu, otyłość czy schorzenia stawów, a także psychozy to naturalne symptomy, jakie towarzyszą pracoholikowi.

U osób uzależnionych od pracy można zaobserwować następujące objawy:

  • regularne zabieranie pracy do domu lub codzienne zostawanie po godzinach (paradoksalnie, przez to staje się mniej efektywny, wolniejszy i mniej twórczy);
  • nierozmawianie o niczym innym niż praca;
  • brak czasu dla rodziny i przyjaciół;
  • brak czasu na realizację swoich pasji i hobby, uprawianie sportu;
  • nieodczuwanie upływu czasu podczas pracy;
  • niedopuszczanie myśli, że w pracy może dziać się coś bez osobistej kontroli; poczucie, iż nieustanna obecność jest wręcz konieczna;
  • dążenie do perfekcji we wszystkim, co się robi;
  • odczuwanie ogromnych i niewspółmiernych wyrzutów sumienia, gdy popełniło się podczas pracy jakiś błąd;
  • ciągłe niezadowolenie ze swojej pracy;
  • rezygnowanie z urlopu.

W ten sposób niejednokrotnie wpędza się w kolejny nałóg

Powszechne staje się także zjawisko karoshi (czyli tzw. „śmierć z przepracowania”), które zostało zauważone po raz pierwszy w Japonii. Polega ono na nagłej śmierci wynikającej z przepracowania (zwykle tacy ludzie pracują ok. 60-70 godzin tygodniowo) oraz ekspozycji na długotrwały stres. Należy podkreślić, że w wyniku karoshi umierają głównie osoby cierpiące na pracoholizm i stanowi ono niejako jego skutek i ostatnie stadium.

W polskich szpitalach coraz więcej odnotowuje się przypadków osób cierpiących na zaburzenia krążenia i serca. Dlatego też tak ważne jest, by potrafić oddzielić czas pracy od odpoczynku i by nie traktować go jak karę, ale moment regeneracji sił, który wbrew pozorom zwiększy tak produktywność, jak i poziom zdrowia i samopoczucia psychicznego.

Kiedy zauważymy u siebie objawy pracoholizmu należy rozważyć decyzję o wizycie u specjalisty. Pracoholizm jest uzależnieniem i tym samym wymaga leczenia. Głównym sposobem powrotu do dawnej sprawności jest oczywiście psychoterapia. Zerwanie z nałogiem pracoholika wiąże się z długą i żmudną pracą nad sobą, jednak zmiana ta jest osiągalna i trzeba o tym zawsze pamiętać w trudnych chwilach.



Dorota Bąkała


Zapisz się na Newsletter!

Aby dołączyć - wpisz imię i nazwisko oraz e-mail.

Newsletter

Aby się wypisać kliknij tutaj ».