DROGA MAMO!

4/2014 (7) zima | PIELĘGNACJA

Powrót do formy po ciąży.

Już nie jesteś tylko kobietą, ale także mamą. Dokonałaś rzeczy niezwykłej – wydałaś na świat małego człowieka. Pamiętajmy, najlepsza mama to szczęśliwa kobieta, która dba o swoich bliskich, a także o siebie.

Organizm kobiety ma naturalną zdolność regeneracji dlatego nie powinnaś martwić się zmęczeniem, jakie Cię dopadło po porodzie i obawiać się, że już nigdy nie wrócisz do wyglądu sprzed ciąży. Z pewnością pomogą Ci w tym specjalnie opracowane ćwiczenia gimnastyczne – nieskomplikowane i łatwe, które można wykonać samemu w domu, a jeśli będziesz miała czas pod okiem swojego trenera. Poza tym specjalnie stworzone programy powrotu do formy po ciąży przygotowane przez kosmetyczkę, kosmetologa czy trenera personalnego.

Szczęśliwa mama równa się szczęśliwe dziecko

Nie od dziś wiadomo, że mamy to najlepsze klientki nie tylko aptek, sklepów z ubrankami czy zabawkami, ale również gabinetów kosmetycznych, medycyny estetycznej, SPA, a także klubów fitness. Czy gabinety beauty w Polsce (w większych miastach i mniejszych miasteczkach) posiadają specjalną ofertę dla kobiet po ciąży? Nie jestem w stanie osobiście sprawdzić takiej informacji. Jednak zapominalskim przypominam o świeżo upieczonych mamach. Wystarczy stworzyć specjalnie dla tej grupy kobiet ciekawe pakiety – program odnowy duszy i ciała przed, w trakcie i po ciąży. Już podczas wizyt w czasie błogosławionym wspominajmy klientkom co będę mogły poprawić, ulepszyć z waszą pomocą po porodzie. Zaskoczcie swoje klientki troską o nie w postaci perfekcyjnie przygotowanego planu odnowy po porodzie.

Pamiętajmy o piersiach, bo to one spędzają nam sen z powiek. Obawiamy się, że po okresie karmienia staną się obwisłe i stracą na wyglądzie. Brzuch, stresujące rozstępy, rozciągnięta skóra. Nadmierne kilogramy, co z nimi zrobić? Czy uda się wrócić do figury sprzed dziewięciu miesięcy? Zaproponujmy poprawę ciała przez odpowiednie ćwiczenia w naszym klubie fitness, nie zapomnijmy również o odpowiedniej diecie.

Propozycje zabiegów

Prawda jest taka, że hormony w dalszym ciągu szaleją! A my przecież nie chcemy jeszcze większego „bałaganu” na skórze. Dlatego wszelkie zabiegi z prądem i ultradźwiękami pozostawiamy na okres po karmieniu piersią. Jeśli nie karmimy i nie ma innych przeciwwskazań, możemy zaszaleć.

Dla poprawienia samopoczucia polecam: manicure, pedicure, regulacje brwi, masaże twarzy, stóp, dłoni, a także relaksujący całego ciała bądź częściowy, maseczki, których składniki nie przenikają do krwiobiegu, kąpiele relaksujące do woli. Moment kiedy odstawimy pierś jest czasem, w którym możemy wprowadzić wszystkie zabiegi, również inwazyjne, aby poprawić swój wygląd. Wszystko zależy od czasu, zasobu portfela i chęci naszej klientki. No i nie ukrywajmy naszej oferty i zaangażowania. Świeże powietrze i spacery z naszym bobasem praktykujmy bez ograniczeń.

Pod lupę weźmy piersi

Jak pielęgnować piersi podczas karmienia? Prawda jest taka, że tkanka łączna piersi rozciągnie się ze względu na zwiększone gabaryty. Na powrót do wyglądu przed porodem trzeba trochę poczekać. A zatem dbajmy o swoje piersi. Już podczas ciąży wiele kobiet musi zmienić rozmiar biustonosza. Bardzo ważnym elementem pielęgnacji piersi jest dobór odpowiedniego rodzaju stanika. Powinien być miękki, najlepiej bawełniany, wygodny, dobrze obejmujący i podtrzymujący piersi, najlepiej na szerokich ramiączkach. Zbyt małe miseczki mogą uciskać piersi, co może wywołać stan zapalny, a za duże nie będą ich właściwie podtrzymywać. Prawidłowo pielęgnowane piersi nie muszą zmieniać swojej wielkości po okresie ciąży i karmienia piersią.

W czasie laktacji przede wszystkim przystawiaj prawidłowo dziecko do piersi, kończąc karmić, odstawiaj swoje dziecko powoli, żeby piersi przyzwyczaiły się do mniejszej ilości pokarmu, jak również miały czas na spokojny powrót do wcześniejszej formy, stosuj naprzemienny zimny i ciepły prysznic, co ujędrni skórę i nie zapominaj o kosmetykach ujędrniających do biustu. Podczas karmienia nakładajmy kosmetyki na pierś poza brodawkami, większość z nich ma działanie tylko naskórkowe. Nie miejmy obaw, że przenikną przez skórę i zaczną krążyć w naszym krwiobiegu, a co gorsza przekażemy je w mleku maleństwu.

Szczególnie polecam preparaty: Pharmaceris M Bustfirm, Bielenda Sexy Mama. Preparaty skutecznie ujędrniają skórę osłabioną rozciąganiem. Nawilżają i odżywiają skórę, dzięki czemu jest ona doskonale elastyczna i bardziej odporna na rozciąganie i powstawanie rozstępów. Łagodzą bolesne obrzmienia, zapobiegają powstawania rozstępów, uelastyczniają i wzmacniają skórę, a także łagodzą podrażnienia sutków. Kremy nie zawierają: alergenów, sztucznych barwników i parabenów. Są bezpieczne dla kobiet w ciąży oraz w okresie karmienia piersią. Po okresie karmienia rekomenduję krem kawiorowy Clareny.

W okresie karmienia unikaj mycia piersi zwykłym mydłem, które może wysuszyć skórę, a sucha skóra może się łuszczyć i pękać, unikaj zimnych kąpieli i chłodu, utrzymuj swoje piersi w suchości, u nikaj mechanicznych podrażnień spowodowanych za ciasnym stanikiem czy otarciami od ubrań, czy torebki.

Piersi są tak zbudowane, że obecne na otoczce brodawki gruczoły łojowe produkują wydzielinę o działaniu bakteriobójczym. Brodawki nie wymagają specjalnego przygotowania przed okresem karmienia, nie jest konieczne użycie specjalnych maści czy preparatów ziołowych. Profilaktycznie możesz po kąpieli smarować brodawki swoim pokarmem.

Dieta – co jeść bez obaw, a czego unikać?

Bez wątpienia karmienie piersią jest najlepszym sposobem żywienia niemowląt. Pokarm matki dostarcza dziecku wszystkich niezbędnych składników odżywczych, naturalnych przeciwciał chroniących niemowlę przed infekcjami.

Pamiętajmy o podstawowych zasadach diety matki karmiącej piersią. Dieta powinna być lekkostrawna, powinna uwzględniać 4-5 posiłków dziennie, w tym trzy większe (I śniadanie, obiad i kolację), urozmaicona – stosowanie różnych produktów spożywczych wysokiej jakości. Produkty zalecane: będące źródłem białka – mleko i przetwory mleczne (jogurt, kefir, maślanka, sery, żółte sery, sery twarogowe, mięso wędliny, ryby, jaja). Druga grupa to produkty będące źródłem węglowodanów – produkty zbożowe (pieczywo, kasze, ryż, makaron) warzywa, owoce. Trzecia grupa: produkty będące źródłem tłuszczu – masło, oleje roślinne. Pamiętajmy o spożywaniu płynów nawet do trzech litrów dziennie w postaci naturalnych wód źródlanych i mineralnych, słabej herbaty, mleka lub napojów mlecznych. Poza tym dużo ruchu i świeżego powietrza – wszystko bez ograniczeń i do woli.

Ograniczenia w diecie matki karmiącej

Unikajmy potraw smażonych, tłustych serów, śmietany, tortów, kremów, które mogą powodować bóle brzucha zarówno u dziecka jak i matki. Unikajmy produktów wzdymających: fasoli, grochu, warzyw kapustnych, cebuli, ostre przyprawy również na czas karmienia piersią pozostawmy dla innych członków rodziny. Produkty konserwowane: potrawy z puszek, koncentraty, produkty sztucznie barwione. Przyprawy ostre mogą zmienić smak mleka i powodować niechęć do ssania piersi przez dziecko. Unikajmy mocnej kawy i herbaty. Bezwzględnie przeciwwskazane są napoje alkoholowe, nikotyna i narkotyki.

Spacery, ćwiczenia i świeże powietrze

Ćwiczenia można wykonywać już kilkanaście godzin po porodzie. Wzmocnią Twoje mięśnie, pozwolą lepiej znieść trudny okres połogu i sprawią, że szybciej wrócisz do normalnej aktywności życiowej. Pamiętaj, gimnastyka poporodowa jest równie ważna jak ćwiczenia przed porodem. Dowiedziałam się, że do wykonania ćwiczeń fizycznych należy przystąpić już po upływie 12 godzin od porodu. Tylko pytanie, która z młodych mam ma na to siłę? Dlatego wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Będziesz sama wiedziała kiedy chcesz zacząć gimnastykę, a także wizyty w gabinetach odnowy biologicznej. Ważne są codzienne spacery do parku czy lasu. Warto wspomnieć, że nadmierny wysiłek zwiększa ilość kwasu mlekowego w pokarmie i może zmienić jego smak, jednak nie powinno stanowić to problemu dla Ciebie ani Twojego malucha.

Anna Paruzel-Bakoś